Pociągnął mnie za rękę i poszliśmy w kierunku plaży. Znaliśmy się
dopiero jeden dzień, ale czułam, że mogę mu zaufać. Moje serce
biło przy ni szybciej. Uczucia mieszały się. Gdy szliśmy uliczką
na skróty trzymał mnie za rękę. Czułam się nieswojo, a zarazem
bezpiecznie. Był taki zabawny i czuły. Po upływie jakiś 20 minut
dotarliśmy na miejsce. Słońce grzało w plecy, jednak na plaży była
tylko garstka ludzi. Pewnie zbiorą się później, myślałam. Dave wyjął
ręcznik z torby i rozłożył go prażącym piasku. Ja uczyniłam to samo.
Zdjęłam bluzkę i spodenki tak, że zostałam w samym stroju
kąpielowym. Wyjęłam olejek i nasmarowałam się nim. Proponowałam
to Dav'owi, ale on swoje. -Nie, nie muszę-mówił. Ah. Najwyżej będzie
go piec. Śmiałam się w myślach.
-No to co ?-powiedziałam
-3..2..1..START!-wystartowaliśmy do wody.
Dave?????
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz