Zostawiłem ją na placu. Puściliśmy swoje ręce. Gdy odchodziła jej długie włosy spływały na pośladki. Udałem się do pokoju. Zobaczyłem jakiś dwóch chłopaków niosących coś czerwonego w kubku. Pewnie chcą komuś zrobić psikus, myślałem. Poszłem do pokoju. Wziąłem prysznic i założyłem spodnie od piżamy. Siadłem na krześle i wszedłem na neta. Wchodzę na portal społecznościowy, a tam znowu ona. Pisze i pisze.
-Skarbie przepraszam. Wróć. To się nie powtórzy
A ja i tak wiem, że kłamie znowu będzie robić to samo. Wyłączam kompa. Kładę się spać. Dostaje sms-a znowu ona:
-Naprawdę! Nie kłamię!
Wyłączam telefon. Ta zdzira ciągle mnie nawiedza. Niech w końcu pogodzi się z tym, że do niej nie wrócę...
Hiromi? I jak zasnęłaś?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz